Apteczka ma obowiązek być w każdym samochodzie. Dobrze posiadać ją też, gdy przemieszczamy się inaczej, np. autobusem. A już w najwyższym stopniu niezbędna okazuje się w czasie wyjazdu z maluchami. Poza typowym wyposażeniem (na przykład bandaż uciskowy lub woda utleniona) korzystnie posiadać w niej jeszcze kilka środków, które mogą będą ogromnie pożyteczne.

Kiedy podróżujemy z najmłodszymi, wypada zabrać ze sobą parę specyfików przeznaczonych właśnie dla tej kategorii. Przykładowo zatyczki do uszu dla dzieci, które pozwolą wychowankom usnąć nawet w niezbyt sprzyjających warunkach. Trzeba pamiętać także o zaopatrzeniu niezbędnym przy niedyspozycjach typowych dla najmłodszych. Przy astmatyku jesteśmy zobligowani spakować inhalator parowy. Można go zastosować także, gdy latorośl nagminnie łapie katar.

Amatorzy wędrowania piechotą powinni spakować także zimne okłady na kolano. Czy dorosły, czy dziecko – każdy może nadwątlić sobie tę część ciała i będzie potrzebna jakaś pomoc. Korzystnie spakować również lusterko podświetlane, z którym łatwiej wyczyścić zadrapanie także bez zewnętrznego światła. A może przyda Ci się opaska monitorująca aktywność? Warto wiedzieć, jakie mam możliwości.

Pełnoletnim w wyposażeniu apteczki okaże się praktyczny alkomat bezustnikowy – przede wszystkim w apteczce samochodowej. Bezpieczniej być w pełni przekonanym, że można już usiąść za kółkiem i nie wystawiać nikogo na ryzyko.

Kompletując apteczkę na wyjazdy należy uwzględnić swoje osobiste wymagania. Bandaż kompresyjny to oczywistość, lecz pozytywnie przystosować zawartość apteczki do swojego stanu zdrowia. Inhalator parowy bądź zimne okłady na kolano mają prawo czasem uratować kondycję. Warto się dobrze zastanowić, czy aby mamy wszystko, co jest nam potrzebne.